08.03.2022, 15:38
Chelsea z Londynu zapewniła sobie promocję do finału zmagań Pucharu Angielskiej Ligi!
Wielbiciele piłkarscy z Wysp Brytyjskich w środę skupili się na meczu, który rozegrany został pomiędzy Chelsea Londyn, a Tottenhamem Londyn. Zwycięzca rywalizacji półfinałowej miał otrzymać awans do wielkiego finału Pucharu Ligi Angielskiej, a więc stawka środowego starcia była niezwykle wysoka. W pierwszym spotkania obu drużyn o wiele lepsza była Chelsea Londyn, która odniosła zwycięstwo wynikiem dwa do zera na własnym stadionie. Oczywiście nie oznaczało to, że w pojedynku numer dwa będzie brakowało ciekawych momentów. Nic bardziej mylnego futbolowi kibice od pierwszego do ostatniego gwizdka mieli szansę oglądać niezwykłe spotkanie. Trenowani przez Antonio Conte piłkarze na pewno mieli nadzieję na dobry wynik, jednakże zespół londyńska Chelsea ekspresowo ruszyła do ataku. Piłkarze Tuchela Thomasa wyszli na prowadzenie już po 18 minutach, gdy po świetnym zagraniu Masona Mounta piłkę do bramki wpakował Antonio Reudiger.
Z pewnością to był świetny start starcia dla Chelsea FC, która zdecydowanie zbliżyła się tym sposobem do wielkiego finału Pucharu Angielskiej Ligi. Od tej chwili piłkarze Tottenhamu Londyn odrobić musieli już trzy trafienia, aby chociażby doprowadzić do dodatkowego czasu gry. to było bardzo skomplikowane zadanie i to z całą pewnością. bardzo dużo powodów do irytacji z powodu systemu VAR mieli też sympatycy zebrani na stadionie w Londynie. Aż dwa razy sędzia który prowadził te rozgrywkę wskazywał na wapno dla miejscowych, lecz dwa razy także musiał te zarządzenie cofać po obejrzeniu akcji za pomocą systemu VAR. Gracze Tottenhamu Hotspur mimo przeciwności losu wciąż starali się o pozytywny rezultat i byli w stanie nawet strzelić bramkę. W tym przypadku jednak ponownie musiał zainterweniować system VAR i sędzia prowadzący to spotkanie ogłosił, że Harry Kane w momencie dogrania był na spalonej pozycji. Finalnie Chelsea FC zwyciężyła ten mecz wynikiem jeden do zera i wystąpi w wielkim finale Pucharu Angielskiej Ligi, gdzie jej przeciwnikiem będzie Arsenal FC albo Liverpool FC.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy